Nebraska dołącza do stanów pro-life. Dzień modlitwy za zakończenie aborcji
W przeddzień 49. rocznicy wyroku w sprawie Roe vs. Wade, która w 1973 zalegalizowała w Stanach Zjednoczonych aborcję, prezydent Joe Biden wydał oświadczenie, w którym poinformował, iż świętuje precedens, który pociągnął za sobą śmierć ponad 63 milionów niewinnych ludzkich istnień.
Ograniczenia aborcji i ogólnostanowa modlitwa w intencji jej ofiar
Wręcz przeciwne kroki podjął republikański gubernator stanu Nebraska, Pete Ricketts, który ogłosił 22 stycznia dniem modlitwy w intencji ochrony życia poczętego. „Nebraska to stan pro-life, który szanuje godność ludzkiego życia, bez względu na to, jak małe ono jest. Wydaje się słuszne i właściwe, by wezwać obywateli stanu Nebraska do modlitwy o położenie kresu aborcji oraz w intencji naszych współobywateli, którzy potrzebują naszej miłości i wsparcia” – czytamy w odezwie gubernatora.
Na początku roku przywódca stanu podjął szereg kroków w kierunku ograniczenia aborcyjnego ludobójstwa. Jak podaje proaborcyjny Instytut Guttmachera, od 1 stycznia w Nebrasce przed każdą aborcją kobieta musi być poinformowana o medycznych uwarunkowaniach aborcji i odczekać 24 godziny przed ostatecznym podjęciem decyzji; nawet prywatne polisy ubezpieczeniowe w podstawowej ofercie nie mogą obejmować „usługi” dzieciobójstwa, a w programach publicznych jest ona możliwa tylko w przypadku zagrożenia życia matki. Ponadto republikański rząd wprowadził zakaz zdalnej sprzedaży tabletek poronnych (co na poziomie federalnym promuje Joe Biden), a aborcja chirurgiczna jest zakazana po 20 tygodniu ciąży.
Katolicki gubernator Nebraski wzywa do pomocy kobietom i rodzinom
Oficjalna proklamacja gubernatora głosi także, iż „obywatele Wielkiego Stanu Nebraska wezwani są do podjęcia bezpośrednich działań na rzecz pomocy matkom, ojcom i rodzinom w potrzebie, zwłaszcza oczekujących dziecka, które nie są w stanie same się utrzymać”.
Gubernator Nebraski Pete Ricketts jest katolikiem i zwolennikiem życia. Wielokrotnie miał okazję narazić się na nienawiść ze strony wyznawców ideologii LGBT i Black Lives Matter z powodu opowiadania się po stronie tradycyjnej wizji człowieczeństwa i przeciwko instrumentalnemu wykorzystywaniu rasizmu do dzielenia społeczeństwa. Polityk jest zwolennikiem jak najdalej idącego zakazu zabijania dzieci nienarodzonych, co jednak uzależnione będzie od wyroku Sądu Najwyższego w sprawie Dobbs vs. Women's Health Organization.